Pages Menu
Categories Menu

Dodane w cze 14, 2016 in Newsy | 0 komentarzy

Propozycja zwiększenia limitu alkoholu we krwi kierowcy

jazda po alkoholu

jirkaejc/bigstockphoto.com

Głos Wielkopolski poinformował, że do ministerstwa infrastruktury wpłynął projekt zmian dotyczący zwiększenia dopuszczalnego stężenia alkoholu we krwi dla kierowców. Maciej Banaszak, jeden z doradców ministra infrastruktury, poprał na łamach gazety ten projekt, gdyż według niego w Polsce mylnie przypisuje się powodowanie większej liczby wypadków drogowych pijanym kierowcom. Według Banaszka o wiele częściej przyczyną wypadków jest stan techniczny polskich dróg, który w licznych miejscach pozostawia wiele do życzenia. Stąd aprobata doradcy ministra infrastruktury odnośnie wprowadzenia zwiększonego limitu stężenia alkoholu we krwi.

Według obecnych przepisów, dopuszczalne stężenia alkoholu we krwi kierowcy wynosi do 0,2 promila. Stężenie równe 0,2 promila do 0,5 promila jest traktowane jako wykroczenie, zagrożone możliwością utraty prawa jazdy na okres sześciu miesięcy oraz wysoką karą pieniężną, w wysokości pięciu tysięcy złotych. Z kolei stężenie alkoholu przekraczające 0,5 promila jest od maja tego roku traktowane jako przestępstwo, za które grozi kara pozbawienia wolności do dwóch lat.

Doradca ministra infrastruktury, Maciej Banaszak proponuje nowe dopuszczalne limity – 0,5 oraz 0,8 promila. Jednak Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa poinformowało, że obecnie nie są prowadzone żadne prace nad zwiększeniem dopuszczalnych limitów stężenie alkoholu we krwi kierowcy.

Pijani kierowcy to poważny problem na polskich drogach. Jednak według policyjnych statystyk, nietrzeźwi kierowcy w zeszłym roku spowodowali niecałe 7 procent wszystkich wypadków drogowych – 2211, w których zginęło 318 osób, a 2535 zostało rannych. Policja zatrzymała w zeszłym roku prawie 130 tysięcy kierowców, którzy wsiedli za kółko na podwójnym gazie. Polski limit dopuszczalnego stężenia alkoholu we krwi kierowcy jest przedmiotem dyskusji wielu kierowców, którzy uważają go za zbyt niski, podając przykład państw, gdzie wynosi on 0,5 promila, a wypadków jest zdecydowanie mniej niż w Polsce, nawet mimo większego ruchu. Tak jest np. w Niemczech, gdzie aut jest zdecydowanie więcej, a limit 0,5 promila alkoholu nie przyczynił się do zwiększenia liczby groźnych wypadków.

Tagi: , ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.