Kolejne firmy wycofują się z silników spalinowych

Rewolucja ekologiczne wkracza na rynek motoryzacyjny. Obecnie wiele krajów postuluje odejście od silników spalinowych. Zakaz sprzedaży samochodów z takim napędem na przestrzeni kolejnych 10 lat ma być wprowadzony w wielu krajach. W odpowiedzi na to rezygnacje z silników spalinowych ogłosiły koncerny samochodowe.

Samochody spalinowe znikną całkowicie za 30 lat?

Już za 30 silniki spalinowe mogą całkowicie zniknąć z rynku motoryzacyjnego i dróg. Wiele europejskich państw, a także niektóre z amerykańskich stanów, planują wprowadzić zakaz sprzedaży i rejestracji aut z silnikiem spalinowym od 2030 roku. Do tego dąży m.in. Dania, Irlandia i Szwecja. Dekadę później zakaz wprowadzić chcą Francja oraz Hiszpania. W Niemczech wprowadzenie zakazu w życie planowane jest na rok 2050.

Na zamknięcie ruchu dla aut spalinowych decydują się także poszczególne miasta. Po drogach Paryża i Amsterdamu od 2025 roku nie będą jeździć diesle, a od 2030 roku także pojazdy benzynowe. Restrykcje obejmą również skutery i motocykle.

Duże koncerny samochodowe stawiają na „elektryki”

W odpowiedzi na zapowiadane przez państwa restrykcje i zmiany norm emisyjnych koncerny samochodowe decydują się na zmianę strategii na kolejne lata.
Najszybciej na zachodzącą transformację zareagował Jaguar. Przejście na samochody elektryczne następuje już teraz, a całkowicie zakończyć ma się w 2025 roku.

Zelektryzowane mają zostać także Bentleye. Rezygnacja z napędu spalinowego ma postępować stopniowo. Mimo że obecnie tylko jeden model z oferty producenta dostępny jest w wersji hybrydowej, zmienić ma się to w 2023 roku, kiedy wszystkie modele mają mieć możliwość ładowania z gniazdka. Trzy lata później w ofercie producenta znajdować mają się jedynie samochody hybrydowe i o napędzie elektrycznym. 2030 rok ma nastąpić rezygnacja także z modeli hybrydowych, co oznacza całkowite przejście na „elektryki”.

Podobną strategię obiera Ford. Na konferencji z lutego bieżącego roku marka ogłosiła odejście od silników spalinowych w samochodach osobowych i użytkowych przeznaczonych na europejski rynek. W 2030 roku samochody osobowe marki Ford będą dostępne jedynie z napędem elektrycznym. Poprzedzi to okres przejściowy, którego znaczącym momentem ma być rok 2026, kiedy w ofercie producenta nie znajdziemy samochodów napędzanych jedynie silnikiem spalinowym, a same hybrydy i „elektryki”.
Zmiany dotyczą także samochodów użytkowych, jednak w tym przypadku zachodzić mają wolniej. W 2030 roku 2/3 aut w ofercie ma mieć możliwość ładowania z gniazdka.

Na silniki elektryczne planuje przestawić się także Audi. Marka nie będzie rozwijała już natomiast napędów spalinowych.

Odejście od benzyny i diesla ogłosił również General Motors. Zgodnie ze strategią marki, od 2035 roku w sprzedaży będą jedynie „elektryki”. Co więcej, w tym przypadku bezemisyjność dotyczyć ma również fabryk. Takich zmian spodziewać można się do 2040 roku.

Do 20 lat samochody spalinowe zniknąć mają także z oferty Volvo. W zamian za to dostępne będą modele elektryczne.

Tagi: Audi, Bentley, ekologia w motoryzacji, Ford, Jaguar, samochody elektryczne, Volvo