Pages Menu
Categories Menu

Dodane w maj 23, 2022 in Newsy, Samochody | 0 komentarzy

KIA ma problemy z dostawami

Stylizowany czarny napis KIA na białym tle - logo marki

Coraz mniejsza dostępność komponentów oraz części samochodowych (o czym pisaliśmy już kilkukrotnie) powoduje rosnące problemy z zakupem nowego auta. Terminy realizacji w salonach wciąż się wydłużają. U niektórych producentów przekroczyły rok, inni wciąż się trzymali, bazując na lepiej zorganizowanej, własnej produkcji podzespołów – tutaj mowa głównie o markach azjatyckich. W kryzysie materiałowym dobrze funkcjonowała m.in. KIA, która nie dość, że oferowała krótkie terminy realizacji, to jeszcze gwarantowała cenę z dnia zamówienia. Niestety wygląda na to, że również do koreańskiego koncernu zawitały kłopoty.

Przez ostatnie dwa lata czas oczekiwania na nowy samochód systematycznie rósł. I tak przykładowo w salonach VW czy Skody na popularne modele trzeb było ostatnio czekać już ponad rok. Do tego bez gwarancji dotrzymania tego terminu oraz bez gwarancji ceny (co de facto oznaczało, że cena na pewno będzie wyższa niż ta z dnia zamówienia). Na tle europejskich marek motoryzacyjnych świetnie wypadały marki azjatyckie, które więcej rzeczy produkowały we własnym zakresie lub w krajach nie dotkniętych tak lockdownami jak Chiny, czy wojną, jak Ukraina. Z tego względu w ostatnich miesiącach Toyota, Hyundai czy Kia pięły się w rankingach sprzedaży – nie tylko miały do zaoferowania dopracowane modele, ale też mogły je wyprodukować w ciągu 2-3 miesięcy i sprzedać po ustalonej cenie.

Niestety to zaczęło się zmieniać. Niedawno w sieci pojawiło się mnóstwo zrozpaczonych i oburzonych głosów osób, które czekały na zamówiony samochód z Kia. Osoby te otrzymały telefon z informacją, że zamówienie nie może zostać zrealizowane. W zamian zaoferowano im zakup modeli w innej konfiguracji, w cenie z dnia anulacji, z utrzymaniem kwotowego rabatu z dnia złożenia pierwotnego zamówienia. Aby zrozumieć sytuację, istotna jest jeszcze jedna rzecz: kryzys materiałowy dotknął tym razem fabryki dostarczające automatyczne skrzynie biegów, czyli w koncernie Hyundai Motor Group (w skład którego wchodzi Kia) zabrakło skrzyń DCT. Z tego też względu szeroko zakrojona akcja anulowania zamówień dotyczyła głównie właśnie automatów, a klientom w zamian oferowano te same modele, jednak ze skrzyniami automatycznymi.

Rozgoryczenie niedoszłych nabywców jest zrozumiałe z kilku względów. Po pierwsze – stracili cały czas oczekiwania, który w niektórych wypadkach wyniósł już nawet pół roku. Nowe zamówienie, na model z manualem, oznacza rozpoczęcie oczekiwania od nowa. Po drugie – jest to rozwiązanie niekorzystne finansowo, ponieważ od momentu składania starego zamówienia ceny się zmieniły. Oznacza to, że obecnie za tę samą kwotę można nabyć gorzej wyposażone auto, ze skrzynią manualną.

Z informacji dostępnych w internecie wynika, że polscy dealerzy Kia otrzymali odgórnie ustaloną listę anulacji sporządzoną w fabryce. Poszczególni sprzedawcy nie mają więc żadnego wpływu na to, co się wydarzyło oraz zapewne niewiele mogą zrobić w kwestii zatrzymania tego. Wygląda na to, że samochodów ze skrzyniami 7DCT po prostu nie ma i nie będzie, przez jakiś czas. Tutaj warto zaznaczyć, iż w gamie modeli Kia niektóre wyposażone są w inną skrzynię – hydrokinetyczne 6DCT – i wygląda, że ten komponent jest nadal produkowany.

Na nagłe załamanie w dostępności 7DCT prawdopodobnie miało wpływ zniszczenie Azowstali w ukraińskim Mariupolu. Stamtąd miała pochodzić część materiałów niezbędnych do produkcji skrzyń manualnych wykorzystywanych w Kia.

Kolejna zła informacja dla tych, którym anulowano zamówienie, jest taka, że ogólnie sytuacja na rynku motoryzacyjnym jest beznadziejna. Wszystkie firmy mają coraz dłuższe czasy oczekiwania, wszędzie są problemy ze skrzyniami automatycznymi oraz bogatym wyposażeniem (tutaj głównie rolę odgrywa deficyt półprzewodników, a więc elektroniki). Oznacza to, iż ciężko będzie znaleźć jakąkolwiek alternatywę, tym bardziej, że aut gotowych, tzw. z placu, niemal nie ma, a jak są, zostają momentalnie wykupione.

Miejmy nadzieję, że sytuacja w branży samochodowej jak najszybciej się unormuje. Do tego jednak zapewne niezbędne będzie zakończenie agresji Rosji na Ukrainę.

Tagi: , , , , ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.