Podsumowanie majówki na polskich drogach

Komenda Główna Policji podsumowała wyniki weekendu majowego na drogach. Bilans, choć nieco lepszy w porównaniu z poprzednim rokiem, jest tragiczny. Od piątku 29 kwietnia b.r. do wtorku 3 maja b.r. (do północy) na polskich drogach doszło do 400 wypadków. W wypadkach zginęły 33 osoby, a 487 zostało rannych. Policjanci z drogówki zatrzymali także 2029 kierowców, którzy prowadzili na podwójnym gazie.

Co roku w trakcie weekendu majowego nad bezpieczeństwem podróżujących po polskich trasach czuwają policjanci z drogówki. Oprócz kontroli przydrożnych, można spotkać nieoznakowane radiowozy wyposażone w wideorejestrator. Policjanci kontrolują m.in. prędkość, z jaką poruszają się polscy kierowcy, przestrzeganie innych przepisów ruchu drogowego, trzeźwość, stan techniczny pojazdów, zapięte pasy, przewożenie dzieci w odpowiednich fotelikach.

Jak podaje Komenda Główna Policji, w tym roku w porównaniu z poprzednim, spadła ilość wypadków (z 418 do 400), zmniejszyła się także liczba zabitych z 41 do 33 osób oraz poszkodowanych ( z 554 do 487 osób). W tym roku jednak zatrzymano większą liczbę pijanych kierowców, bo aż 2029 ( w zeszłym roku 1817), co jest zaskakujące, gdyż w zeszłym roku weszły przepisy zaostrzające kary dla kierowców prowadzących na podwójnym gazie.

W tym roku na polskich drogach podczas majówki doszło 400 wypadków. Niestety najczęstsze przyczyny wypadków pozostają niezmienne. Nadmierna prędkość, nieprawidłowo przeprowadzony manewr wyprzedzania, nieustąpienie pierwszeństwa, kierowania pod wpływem alkoholu oraz niedostosowanie prędkości do warunków jazdy. Mimo wcześniejszych apeli policjantów o zachowanie rozsądku na drodze, kierowcy spowodowali mnóstwo wypadków. Niestety, nie sposób całkowicie wyeliminować zagrożenia na drodze, ale dostosowanie prędkości do warunków jazdy oraz skupienie się za kierownicą mogą znacznie ograniczyć tak wysoką liczbę niebezpieczeństw.

Tagi: bezpieczeństwo na drogach, polskie drogi, wypadki drogowe